FORUM MIASTA KOŁOBRZEG

report

Jak odebraliście - rozmowa została nagrana wczoraj wieczorem, jest na stronie gazeta pracy kolobrzeg - zapraszam do dyskusji

ancoraspei

sam nie wiem co mam myslec....

Konsul

To ja powiem ( bogatszy o ingo o P. Iwańaskim ze swoich żródeł ), ten Pan normalny nie jest, jego psychika wymaga zbadania prze specjalistów. Może jakieś urazy z dziecieństwa, może cokolwiek innego. I informuję, że Kołobrzeg zaściankowy nie jest, a porównywanie bazgrolenia rzecznika z uznanymi pisarzami jest... chamstwem literackim. Ja nie wiem, skoro Kołobrzeg jest zaściankowy, to Dzierżoniów też pewnie. To jaki jest powód wyjazdu z Wrocławia?

sen

I rzecz właśnie w emocjach, o których mówi PI. Tekst tworzony jako konstrukcja literacka posiada swoją logikę, swój styl, jeśli zaś ktoś eksponuje swoje emocje i wielu ludzi odczytuje te emocje jako co najmniej dwuznaczne, to fakt pozostaje faktem, że coś jest nie tak z emocjami. Na forum nie wypowiadają się - jak sadzę - zdewociali słuchacze Radyja, nie ma zatem mowy o braku tolerancji, ale libertynizm też ma swoje granice, bez obrażania libertynizmu, bo Misie Bzysie i Marcjanny to zaduch i mrok, nic poza tym
Confused

mialem_nie_pisac

Dobrze, że mogłem posłuchać drugiej strony, ten człowiek chyba jest normalny, a że pisze inaczej, lepiej niech pisze niż ma robić inaczej. Ostatecznie nie mam zdania co o tym sądzić. Nagonkę zrobiła ta sama redakcja - która inteligentnie się teraz schowała. Ta sama redakcja, która nakręcała poprzednią aferę podofilską. Albo się mylę, nie było mnie wtedy w mieście, ale chyba wieści na temat filmów pedofilskich w Cepicie podała ta sama redakcja. Specjalizują się w tym temacie? Dzisiaj zamieścili tekst na pierwszej stronie. Pan pisarz z panią redaktor - spółka ds wykrywania powiązań niedobrego seksu?

report

chyba niektórzy mają albo będą mielili kaca po tym wszystkim... ale tego już się nie cofnie... "zabija tak jak nożem"... s ł o w o

kantata

Fakty sa takie panie prawie jak reporter. Na stanowisko rzecznika wybrano w pośpiechu osobę niekompetentną, nieprzygotowaną do swojej roli, prywatnie parającej się grafomaństwem z podtekstami seksualnymi oględnie rzecz nazywając. Tytuł "doktoranctwa" nic na plus temu panu nie dodaje. Zresztą rozprawa doktorska też może co nieco o stanie psychiki Pana Piotra sugerować.
Facetw swojej krótkiej pracy zawodowej nie błysnął intelektem. Pisze niezbornie, niegramatycznie, wypowiada się z problemami - bez jakiegokolwiek polotu.
Taki wywiad jak Twój nic nowego nie wniósł do sprawy. Że pan się obraził? Jego problem. Mógł przewidzieć, że ta jego "amatorszczyzna" może w pewien sposób kolidować z wizerunkiem urzednika - nie tylko prowincjonalnego miasta. Obrażanie mieszkańców K-gu jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że facet ma kłopoty sam ze sobą. Po prostu wyszła kicha, że wybór padł na osobę, o której niewiele wiedziano.

sen

Przy wyborze chyba rzeczywiście odegrało swoja rolę owo "doktoranctwo". Niestety, przykro to napisać, ale dwie literki przed nazwiskiem bardzo często stanowią języczek u wagi poczas podejmowania decyzji przy rozmaitych wyborach w tzw. Polsce powiatowej Sad

report

Kantata, wytłumacz mi bo widzę, że ogarniasz problem ale nieco inaczej albo też nie do końca:

jak mam zrozumieć, że człowieka - bez skazania, nawet bez postawienia zarzutów - jedynie czy też aż na podstawie publikacji w internecie przerzucono jak worek kartofli, z piwnicy na podwórko... czy to ma coś wspólnego z cywilizacją XXI wieku - jakis zestresowany kolo napisał maila do rmfki o 2 w nocy, bo przeczytał w necie dyskusje na forum o tekście sprzed czterech lat i rano już człowiek był posądzony a o 11 nastąpiło skazanie... nie przeczę, że być może ten człowiek jest inaczej skonstruowany - ale co uczynił, ze trzeba rzucić w niego kamieniem? - trzeba, bo zauważ, kiedy zachowuję dystans do sprawy sam zostaję zelżony... a na forum tkk, miła skądinąd kobieta, napisała, że widziała mnie jak spacerowałem z człowiekiem w nocy po mieście /nagrywałem wywiad/ i że to jest obleśne i skandaliczne czy jakoś tak... tłumacz Kantato... ja tego nie rozumiem...

ps. nie jestem zboczony, przynajmniej nic o tym nie wiem... tylko mi się wydaje, ze to jakiś sen, te ostatnie dni...

KAROLLA

KAROLLA

kantata

jak mam zrozumieć, że człowieka - bez skazania, nawet bez postawienia zarzutów - jedynie czy też aż na podstawie publikacji w internecie przerzucono jak worek kartofli, z piwnicy na podwórko... czy to ma coś wspólnego z cywilizacją XXI wieku ps. nie jestem zboczony, przynajmniej nic o tym nie wiem... tylko mi się wydaje, ze to jakiś sen, te ostatnie dni

Witaj, mam nadzieję, że już trochę wyciszyły się emocje. Mój punkt widzenia w tym temacie to: zawód-reporter. Reporter to nie człowiek, który powtarza urzędowe komunikay. To człowiek, którego rolą przed społeczeństwem jest taki przekaz sprawdzić, rozłozyć na czynniki pierwsze. Reasearch informacji o panu I. był bardzo prosty. W necie bylo sporo mocno dwuznacznych informacji. Ich przemilczenie byłoby nieuczciwe wobec spoleczności, dla której pracujesz. Tego faceta owszem spotkał po upublicznieniu bajek ostracyzm, ale skądinąd nie taki bezzasadny. Każdy dziennikarz dał szanse wypowiedzenia się wszystkim stronom tej klopotliwej dość sytuacji. Piszacy na forach takiego przywileju nie mają: oni mogą dać swój własny osąd sytuacji, przedstawić własne odczucia. I to zrobili. Ty byłeś advocatus diaboli (to rola zresztą bardzo mi bliska;))... Nie sądzę jednak, że zachowałeś się do końca rzetelnie. Rola adwokata przerosła w tym konkretnym przypadku rolę dziennikarza. A już sznur na ilustracji - tandecirastwo w stylu brukowców. Jeśli facet czuje się zlinczowany, niesłusznie oskarżony - niech się broni... Choć szczerze w to wątpię... A zdanie o zarobieniu kasy od enigmatycznych wydawców swoich bajek - w tej sytuacji mocno nie na miejscu. Mimo wszystko to jednak największą wtopę zaliczył ratusz. Tu powinniście dziennikarze lokalni czuć temat. Bo przecież służycie społeczeństwu, a nie władzy? czy się mylę?

qrczak

Report, a czemu Ty sam osobiście kiedyś bez żadnego dochodzenia, dowodów skazałeś zaocznie P. Dawida Question

Wielu ludzi w mieście pamieta Twoje oburzenie i zaangażowanie. Teraz jawisz się jako obronca poszkodowanych i nie patrzysz na to, że pan rzecznik z tytułem doktoranctwa mówi o nas żeśmy Ciemnogród. Nie poczułeś się tym obrażony Question

Ja się tak czuję.

report

report

Kanata - dzieki za odpowiedź, odpisze na prv.

report

Konsul

report

Konsul - daj przykład, albo się gniewam -

Konsul

Report to się gniewaj, i tyle. Sam wiesz o co chodzi.

report

pluskwa

Był taki wątek na TKK, "pedofil w cepicie" albo jakoś podobnie, ale usunęli.

KAROLLA

szlifier stalagmita

bo sam sie pogubil ew na forum tkk zamkneli temat i niema skad przepisywac postow Wink

ktosia

Zastanawia mnie, jedno, we wszystkich publikacjach kandydatow na rzecznika ten pan Piotr Iwanski wystepowal jako kandydat z Kolobrzegu.

Jednak jak afera wybuchla, to okazalo sie, ze tak naprawde przybyl z Dzierzoniowa. Wiec jak z nim jest?
Przybyl na pewna posadke i dlatego wystepowal jako kandydat z Kolobrzegu?